Forum Rada Kręgu
Gildia Rada Kręgu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podręcznik Krain Wschodu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rada Kręgu Strona Główna -> Inne fabularki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Venilo
*****
*****



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:30, 28 Sie 2008    Temat postu: Podręcznik Krain Wschodu

[link widoczny dla zalogowanych]

Opis podręcznika ze strony [link widoczny dla zalogowanych]

"Podobno bardzo ważne jest pierwsze wrażenie. Najpierw trzeba coś przyznać, dodatki do D&D wydawane przez wydawnictwo ISA łączy jedna wspaniała cecha: jakość wydania. Zawsze, gdy biorę do ręki kolejny, nie mogę się nie zachwycać ilustracjami i solidnością edycji. Niestety, w przypadku Krain Wschodu, choć wydano je na kredowym papierze, w kolorze i w twardej oprawie, ilustracja na okładce, stylizowana w duchu japońskiej estetyki, nie przyciąga wzroku. Podobnie jak okładka podręcznika głównego do Zapomnianych Krain nie niesie w sobie "obietnicy baśniowości". Wydawnictwo ISA nie może jednak tego zmienić, gdyż polska edycja musi być dokładnie taka sama jak oryginalna. Szkoda, że nie dano czegoś barwniejszego. Jednak to tylko okładka, a to, co najważniejsze, czyli wnętrze, podczas kartkowania prezentuje się pięknie. Dodatkowo można uznać, że zrównoważono okładkę naprawdę piękną mapą Rokuganu (krainy znanej z L5K), którą zapewne będzie wspaniały rekwizytem na sesjach.

Co do wnętrza - 256 stron robi wrażenie. Kolorowe marginesy i stylizacje także dodają podręcznikowi "orientalnego smaku". Jego układ jest, rzec by można, typowy, zaczyna się od opisu ras (kilka nowych, trzeba przyznać interesujących, choć na przeszkodzie stoi stosunkowa mała ilość informacji o nich, np. ludzie-duchy zdają się mieć naprawdę duży potencjał fabularny). Potem opisano podstawowe profesje. Zawarto zarówno zmiany w tych znanych z Podręcznika Gracza, jak i kilka nowych, ściśle związanych z orientalnymi fabułami. Mamy więc samuraja, shugenja, mnicha, soheia i innych. Następnie opisano klasy prestiżowe (pasujące zarówno do Rokuganu, jak i owych innych orientalnych światów). Mnie osobiście zadziwiła obecność eunucha czarodzieja, który został dość słabo scharakteryzowany i nie wytłumaczono, jak się można stać owym czarodziejem. Będzie to więc raczej profesja dla BN-ów. Dano czytelnikowi oczywiście również nowe umiejętności, atuty i ekwipunek. Kolejne rozdziały wymagają jednak bardziej szczegółowego scharakteryzowania.

Rozdział dotyczący walki jest krótki. Przedstawiono w nim kilka sztuk walki, jednak jak na przygody w Oriencie, jest on zbyt ubogi. Można oczywiście stwierdzić, że w ramach atutów i podręczników podstawowych można odtworzyć ducha wuxia (czyli kina rodem z Hong Kongu), ale brak mi tu pomocy, jak prowadzić takie filmowe bijatyki. To moim zdaniem dość duży mankament. Wprawdzie opisano całkiem udanie pojedynki iaijutsu i spojrzeń, ale Orient to nie tylko samuraje.

Rozdział dotyczący magii jest dużo lepiej przygotowany. Nowe czary są niezłe i dodają atmosfery. Dzięki nim nie powinno być problemu z pokazaniem uroku orientalnych przygód. Magia Wschodu, sądząc po stylistyce znanej z mang, jest kolorowa, co autorom udało się to oddać. Podobnie magiczne przedmioty - nie jest ich zbyt dużo, ale wiele z nich może być podstawą całych kampanii.

Rozdział dotyczący potworów jest ucztą dla oka. Te potwory są piękne - ilustracje ogląda się jak obrazy w albumie, a wiele z nich z wielką radością umieściłbym w ramkach na ścianie. Polecam waszej uwadze szczególnie wiedźmę bagienną, jeden z piękniejszych koszmarów, jakie widziałem w podręcznikach do RPG.

Ostatnie trzy rozdziały dotyczą światotworzenia (liczy on słownie sześć stron), Rokuganu i Krain Cienia. Są karygodnie krótkie. Ich skąpość tłumaczy się tym, że dużo informacji podano czytelnikowi wcześniej. Co do opisu Rokuganu, to można się niechętnie z tym zgodzić, jednak rozdział o światotworzeniu powinien być zdecydowanie dłuższy.

Ciekawi także to, że na początku rozdziału o Rokuganie, dano obrazek ukazujący elfa z Klanu Żurawia i krasnoludkę z Klanu Kraba. Obrazek elfa – Żurawia inspiruje i chciałbym zobaczyć Rokugan w wersji stricte fantasy, gdzie orki z Jednorożca naprawdę nie znoszą ludzi z Lwa i gnomów ze Skorpiona. To musicie przyznać mogłoby być coś ciekawego. Wewnątrz zaś nie dość, że zawarto mało informacji, to jeszcze nie pokuszono się w ogóle o próbę przekształcenia znanego settingu, w charakterystyczny dla D&D świat wielu rozumnych ras.

Wracając do treści rozdziałów o uniwersum Legendy Pięciu Kręgów, otrzymujemy kilka informacji o historii Szmaragdowego Cesarstwa (jest ona znaczenie przesunięta w przyszłość wobec tej znanej polskiemu czytelnikowi), kulturze, rodzinach i - co trzeba pochwalić - kilka zarysów przygód. Ma się jednak wrażenie wielkiego niedosytu. Po przeczytaniu zrozumiałem, dlaczego Alderac zdecydował się na wydanie Rokuganu d20. Trzeba być zapalonym karciarzem lub mieć podstawki do L5K, by móc skorzystać z tych informacji. Nie napisano prawie nic o kulturze, zwyczajach, porządku społecznym itd. Można by to skwitować stwierdzeniem, że podano nam tradycyjne sushi, tyle że zabrakło w nim ryby.

Kolejnym wielkim brakiem jest nieobecność rozdziału o rzeczy być może trywialnej, ale moim zdaniem przydatnej. Brak bowiem choć kilku stron o tym jak prowadzić orientalne przygody, jakiś smaczków, pomysłów, porad itd. Kultura Orientu jest jedną z najbogatszych i najbarwniejszych na świecie. Bez tego może być trudno Mistrzowi Gry wzbogacić swój styl prowadzenia w orientalne smaczki i atmosferę.

Nie powiem złego słowa na temat tłumaczenia. Czyta się nieźle i nie ma jakiś "oryginalnych" nazw własnych, jak w wielu innych polskich dodatkach do D&D. Jedyne, co mnie zasmuciło, to to, że nie udało się do końca utrzymać tych samych nazw, co w polskim wydaniu L5K. Champion przetłumaczono jako „rycerz” i zamiast czempionów klanów mamy rycerzy klanów (co moim zdaniem niezbyt dobrze oddaje funkcję przywódczą tych postaci), a sam Szmaragdowy Czempion (ktoś na kształt szoguna w Rokuganie) jest już tylko Szmaragdowym Rycerzem. Kilka razy udało się również pomylić Crane z Crab, czyli Żurawie z Krabami. Rażących niezgodności aż tyle nie ma. Zbyt mało bowiem jest tu materiału o Rokuganie, by było ich więcej.

Sumując, Krainy Wschodu zdają się być jedynie częścią większej książki. Opisano rasy i profesje z dużym potencjałem fabularnym, zawarto nowe czary, atuty i potwory, ale gdzieś zagubiono tło dla nich. Rozdziały o Rokuganie wyglądają jak doklejone szkice czegoś większego. Oczekiwałem baśniowych Chin w blasku magicznych lampionów, elfów samurajów, liczy w porcelanowych maskach. Nie dostałem tego. Zastanawiające jest za to zawarcie w tym dodatku opisu świata Legendy Pięciu Kręgów, gdzie tak naprawdę wykorzystać można niewiele z opisanych w Krainach Wschodu profesji i jeszcze mniej nowych ras. Osobiście wolałbym zamiast niego rozdział o prowadzeniu Orientu i tworzeniu orientalnych światów. To co tu na ten temat zawarto, żartobliwie można by uznać za przejaw japońskiej estetyki, surowej, pełnej niedopowiedzeń, gdzie ważniejsze jest to czego nie ma, niż to co jest.

Zapewne nie przeszkodzi to w dobrej zabawie, bo nowe potwory, rasy i profesje aż proszą się o kilka sesji, ale gdy ktoś będzie chciał trochę wzbogacić swoje przygody o więcej "smaczków", może mieć problemy. Trzeba się napracować przy tym dodatku, by go w pełni wykorzystać. Nie jest to zły suplement, wiele jest tu przydatnych informacji, ale skąpość rozdziałów o świecie i prowadzeniu Orientu powoduje, że sensowne mechaniczne rozwiązania nie znajdą zastosowania. Może gdy wyjdzie dodatek do Zapomnianych Krain opisujący Wschód, Krainy Wschodu pokażą "lwi pazur". Mogę go polecić tylko miłośnikom Legendy - Rokugan d20 nie brzmi aż tak bluźnierczo. Miłośnicy Orientu również mogą tu znaleźć coś dla siebie. Na razie ocenię ten podręcznika jako dobry pokaz rzemieślnictwa w tworzeniu mechaniki. Zawarte tu reguły mogą być niezłym fundamentem dla tworzenia własnych orientalnych światów. Tylko, że RPG to nie tylko mechanika. Z drugiej zaś strony, może chodziło o to, by gracze pobuszowali po bibliotekach, szukając książek o Oriencie, gdyż narobiono smaku, ale apetytu nie zaspokojono."


Ostatnio zmieniony przez Venilo dnia Czw 16:31, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rada Kręgu Strona Główna -> Inne fabularki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin